czyli ostatnio przeczytałam książkę.

środa, 27 marca 2013

90. "Pulpecja" - Małgorzata Musierowicz

19:00 Posted by Kasia No comments




Po kilku, stosunkowo słabych częściach Jeżycjady, Małgorzata Musierowicz powraca do swojej najlepszej formy. Główną bohaterką "Pulpecji" jest Patrycja, najmłodsza córka Borejków, pewna siebie dziewiętnastolatka. Na 188 stronach, autorka opisuje kilka miesięcy z życia dziewczyny, zagłębiając się w jej perypetie szkolne, towarzyskie i miłosne, nie omijając też ważnych wydarzeń z życia sióstr Patrycji.

W "Pulpecji" jest wszystko, co Musierowicz ma czytelnikowi do zaoferowania. To prosta, ciepła opowieść, którą czyta się błyskawicznie i która, choć nijak nie zaskakuje, pozostawia po sobie wrażenie bardzo pozytywne.

7/10
3/5

środa, 6 marca 2013

89. "Poczet królowych polskich. Powieść i klucz." - Marcin Szczygielski

17:33 Posted by Kasia No comments

Czytając tę książkę, miewałam różne momenty. Na początku byłam zagubiona. Mnogość wątków, wprowadzanych bez żadnego ostrzeżenia dawała poczucie zamętu, ale dość szybko odnalazłam się w świecie, a raczej światach, jakie opisywał Autor. Przychodziły też chwile refleksji, w czasie których zastanawiałam się, czy różnorodność poruszanych tematów jest czymś, za co należałoby Szczygielskiego pochwalić, czy raczej lepiej poddać się odczuciu, że Autora chyba dopadło lenistwo, bo różnorodność różnorodnością, ale dobór tematów sugeruje, że przy researchu się raczej nie natrudził.

Ale przez większość czasu byłam po prostu szczerze zaciekawiona. Połykałam kolejne strony łapczywie, prezentując wszelkie objawy uzależnienia. I koniec końców, chyba to się liczy najbardziej.

10/10

piątek, 1 marca 2013

88. "Noelka" - Małgorzata Musierowicz

22:28 Posted by Kasia No comments
Główną bohaterką opowieści jest Elka Stryba, wychowywana przez trzech mężczyzn - dziadka, stryjecznego dziadka i ojca. Jest Wigilia, a ta nieco rozpieszczona młoda dziewczyna, zupełnie niespodziewanie zostaje postawiona w nietypowej dla siebie sytuacji, w bolesny sposób uświadamia sobie fakt, że świat jej rodziny niekoniecznie kręci się tylko wokół niej. Jest to pierwsza z wielu lekcji, jakie Elka otrzymuje tego dnia.

Musierowicz pisząca o świętach Bożego Narodzenia musiała stworzyć pełną ciepła historię. "Noelkę" czyta się bardzo dobrze, nawet pośród niemających wiele wspólnego ze świątecznym klimatem, wiosennych roztopów. Jest to po prostu przyjemna.

7/10
4/5