Przede wszystkim dlatego, że pomimo, że czyta się ją lekko i bez większych trudności, nie przyciągała ona do siebie. Ciężko wciągnąć się w książkę, w której akcja występuje okazjonalnie, a większość treści zajmują przemyślenia dość antypatycznego nastolatka. Przemyślenia, dodam, w których jakiejś większej głębi nie zauważyłam, ot, czasem udało mu się rzucić jakiś trafny komentarz.
Kiedy już przezwyciężyło się trudności z mobilizacją do sięgnięcia po książkę, jakoś to szło. Język jest prosty, ale nie prostacki, więc kolejne strony mijają dość sprawnie. Tylko że po dotarciu do końca, pojawia się jedno, bardzo ważne pytanie: "no i co z tego?". Szczerze powiem, nie mam pojęcia.
6/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz