czyli ostatnio przeczytałam książkę.

czwartek, 5 stycznia 2012

24, "Demony Dextera" - Jeff Lindsay

21:43 Posted by Kasia No comments
"Czarujący morderca" - kusi radosnym oksymoronem okładka. Fanów serialu o podobnym tytule kusi również twarz na niej przedstawiona. Kusząc, pozwala wierzyć, że otwierając książkę, wyjdziemy na spotkanie czegoś równie dobrego, jak pierwszy sezon telewizyjnej serii.

Rozczarowanie przychodzi szybko, razem z ogromnym podziwem dla scenarzystów, którzy potrafili stworzyć coś z niczego. Dexter oglądany na ekranie, faktycznie jest uroczy. Najlepsze, co można powiedzieć o jego książkowym pierwowzorze jest to, że momentami nie irytuje.

I nawet świadomość, że tę, prawdopodobnie bardzo głęboką, analizę osobowości socjopaty, przerobiono komercyjną papkę, nie powiększa przyjemności czerpanej z lektury. Bo może i papka, ale przynajmniej przyjemna w odbiorze. A książka nudzi i to jest jej główna wada, bo nawet głębokie treści można przyjemnie opakować. Albo przynajmniej okładką nie nastawiać potencjalnego czytelnika na coś, czego nie dostanie.

4/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz