44. "Kosogłos" - Suzanne Collins 20:38 Posted by Kasia No comments Takich książek się nie zapomina. Nie zostawiają nadziei, nie roztkliwiają cukierkowym, czy nawet szczęśliwym zakończeniem. Dają potężnego kopa do myślenia i w tym tkwi ich siła. Z pewnością nie raz jeszcze wrócę do trylogii "Igrzysk Śmierci". 8/10 Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze Facebook
0 komentarze:
Prześlij komentarz